Sześćset lat temu Władysław Opolczyk sprowadził pod Częstochowę węgierskich Paulinów, powierzając im przywiezioną z Rusi słynącą cudami ikonę.Ten cudowny obraz stał się sercem częstochowskiego sanktuarium i jest, wedle tradycji, namalowany na nazaretańskim stole przez Łukasza Ewangelistę. W 1430 r. podczas rabunku został on rozbity, a że farba nanoszona na odnowione drewno tajemniczo spływała, w końcu postać Matki Boskiej z Dzieciątkiem skopiowano na płótno, które pokryło legendarne deski.

Ten Cudowny Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej ma w sobie siłę, której nikt jeszcze nie potrafił wytłumaczyć, a dowodzą o tym tysiące wotów składanych w podzięce za cuda. Cennymi wotami ozdobione są całe ściany kaplicy; tylko przez ostatnie dwadzieścia lat uzbierano ich aż 18 tysięcy.

Ludzie od wieków zostawiają na Jasnej Górze swoje cierpienia. Dowodem tego są intencje wiernych, którzy modlą się o zdrowie dla umierających, o pokonanie nałogów, o wybaczenie zbrodni i odnalezienie zaginionych. Jeśli istnieją miejsca, w których gromadzą się nieszczęścia tego świata, należą do nich skrzynki z intencjami do Jasnogórskiej Madonny.