Podczas Spotkania Opłatkowego, w Niedzielę 14 stycznia 2024, na sali parafialnej po Mszy Świętej o godz. 11:30 w Dunstable odbyło się rozstrzygnięcie konkursu na Szopkę Bożonarodzeniową i wręczenie nagród oraz upominków! Była to również okazja do obejrzenia Jasełek, złożenia sobie świątecznych i noworocznych życzeń oraz do spędzenia wspólnie czasu przy kawie i ciastku.

“Prostota otoczona jest czcią, wywyższone zostaje ubóstwo, zalecona wszystkim pokora, a Greccio staje się jakby nowym Betlejem”. Pisał o pierwszej szopce Św. Franciszka z Asyżu jego biograf Tomasz Celano. To właśnie ze Św. Franciszkiem utożsamiana jest bożonarodzeniowa szopka i jasełka od kiedy 24 grudnia 1223 roku postanowił on przez wizualizację Wydarzenia Narodzenia Jezusa przybliżyć ludziom tajemnicę wcielenia Boga.

Bardziej precyzyjni sięgnęliby do IV wieku, kiedy to za wspólną sprawą cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego, ówczesnego biskupa Jerozolimy oraz Św. Heleny powstała pierwsza bazylika Narodzenia Pańskiego. Jak bowiem wynika z przekazów, to właśnie Św. Helena wyszła z propozycją marmurowego żłóbka w miejscu, gdzie rzekomo Jezus przyszedł na świat. Pomysł szopki podjął później też Św. Hieronim, niemniej jednak do dziś najlepiej zachowała się pamięć owej szopki wystawionej 800 lat temu w grocie w Grecco we włoskiej Umbrii.

Św. Franciszek wprowadził do szopki żywe osoby – mieszkańców pobliskich terenów oraz osła i wołu. To nie był przypadkowy wybór zwierząt. Obecność wołu i osła jest tłumaczona jako nawiązanie do nierozpoznania przez Naród Wybrany swojego oczekiwanego Mesjasza, którego zapowiadał m.in. Izajasz. To w jego Księdze jest napisane: 

„Wół rozpoznaje swego pana 
i osioł żłób swego właściciela,
Izrael na niczym się nie zna,
lud mój niczego nie rozumie”
Iz 1,3

Późniejsze dodawanie innych zwierząt nawiązuje natomiast do zapowiedzi czasów ostatecznych, kiedy zapanuje znów pokój na Ziemi:

 „Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, 
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem
i mały chłopiec będzie je poganiał.
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie,
młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadał słomę.”
Iz 11, 6-7

 Podobnie jak z liczbą i rodzajem zwierząt, trudno dziś orzec, czy Jezus przyszedł na świat w szopce czy w grocie. I choć Protoewangelia Jakuba, pisma Św. Justusa Męczennika czy Orygenesa jasno mówią o grocie jako miejscu ówczesnego kultu miejsca Narodzenia Zbawiciela, to szopka przyjęła się jakoś szczególnie w tradycji przekazywanej przez pokolenia. Sama Ewangelia natomiast (Łk 2,7) wskazuje wyraźnie na jeszcze inne rozwiązanie, gdyż obecne w niej greckie słowo: katalyma oznacza gościnny pokój, kwaterę… 

 Istnieje też niejasność co do samej daty Narodzin Syna Bożego. Na początku czczono je 6 stycznia, jako że Chrystus to Nowy Adam, który przyszedł w miejsce Adama – człowieka – stworzonego przez Boga w szóstym dniu. Później jednak przeniesiono je na czas grudniowego przesilenia by bardziej skupić się na wymiarze Światła jakie zstąpiło na Ziemię. A że ówczesne kalendarze rzymskie określały przemijanie dni nieco inaczej, stąd ostatecznie ustalono 25 grudnia jako datę Święta Bożego Narodzenia.

 Ludzka ciekawość każe nam szukać dalej i dogłębniej – dokładnej daty, dokładnego miejsca – ale nie o to tak naprawdę chodzi… Nie w świętowaniu daty czy miejsca tkwi sens, ale w celebracji Wydarzenia Narodzenia Zbawiciela. I tak jak Św. Franciszkowi zależało nad pochyleniem się nad tajemnicą Wcielenia „tu i teraz” tak i dla nas Boże Narodzenie powinno się wydarzać w naszym kościele w Dunstable, w naszym Betlejem. A jeszcze właściwej… niech Bóg prawdzie narodzi się w stajence / grocie / kwaterze – naszych serc.

Pomocą w kontemplacji tego Bożego Objawienia może być wiersz Anny Urbańskiej-Mirgi:


Adoracja Żłóbka”

„Przychodzę dzisiaj tu do stajenki
Bo w niej jest Jezus taki maleńki.
Klęczy też Maria i Józef Święty,
Ich Dziecię to Bóg wielki i niepojęty.
Wzruszyłaś Mateczko tak serce moje.
Pragnę uwielbić to Dziecię Twoje,
Co w jakże lichym leży tu łożu
Niczym drogowskaz gdzieś na rozdrożu.
Chcę Cię Jezu dziś adorować.
Ty mnie nauczysz jak świat miłować.
Nie wzgardziłeś żłobem i stajnią
I nie pogardzasz mą duszą marną,
która chce znaleźć w Tobie schronienie,
Otrzymać z grzechów swych rozgrzeszenie.
Tyś się narodził tam gdzie był brud
I we mnie nędznej uczyń ten cud.
Zamieszkaj w mym sercu, choć takie marne.
Sobą rozjaśnij wszystko co czarne,
Tyś przecie Bóg nasz Miłosierny
Od żłobka po krzyż, ten sam
Wieczny niezmienny.” Anna U-M, Grudzień 2021